Asia i Paweł mają za sobą już parę pięknych lat stażu związku, aż nadszedł dzień oświadczyn! No i zaczęło się planowanie… jakieś 2 lata temu dowiedziałyśmy się, że będziemy uwieczniać ich ślub.

W momencie gdy napisali do nas o sesję narzeczeńską w głowie pojawiło się mnóstwo pomysłów na zdjęcia. Oni koniecznie chcieli jakieś ustronne miejsce, bez ludzi, gdzie jest cicho i spokojnie. Ciężko było nam znaleźć odpowiednią lokalizację. W ostatniej chwili pojechaliśmy w miejsce, które zaproponował nasz przyszły Pan Młody. Widząc ich samochód, załadowany tak, że nie dało się usiąść, byłyśmy w szoku. Okazało się, że nasza przyszła Para Młoda była bardziej przygotowana na tą sesje niż my. Ich pomysł przerósł nasze oczekiwania. Nie chcąc „nudnych” i pozowanych zdjęć, wymyślili sobie piknik! Tak, w środku lasu rozstawili prowizoryczne tipi razem z całą resztą piknikowych przyborów. Kwiaty, croissanty, wino.. Wszystko to wyglądało naprawdę bajecznie!

Kochamy, kiedy tak się angażujecie w sesje! Było mnóstwo uśmiechu i śmiechu. Była spontaniczność i słodkie buziaki. Były głębokie spojrzenia i długie pocałunki.
Zobaczcie sami, jak to pięknie wyszło!

PS
Widzimy się za 24 dni!